Kiedyś myślałem, że banki legalnie zarabiają na odsetkach, opłatach i prowizjach. Teraz już wiem, że banki oszukują metodą na monit, zaświadczenie czy franka (nie wyłudzają na wnuczka). W przypadku podejrzenia lub identyfikacji wyłudzenia, nieuczciwy bank powinien co najmniej otrzymać reklamację i wezwanie do zapłaty, tytułem zwrotu kwot pobranych nienależnie.
Przykładowo udzielając kredyty na większe kwoty, które są uregulowane w ustawie Prawo bankowe (kredyty na mniejsze kwoty są uregulowane w ustawie o kredycie konsumenckim):
- BANKI NALICZAJĄ ODSETKI OD NIEWŁAŚCIWYCH KWOT,
w przypadku kredytów typu NIBY-CHF, nie naliczają odsetek od kwoty wykorzystanego kredytu, lecz od salda zadłużenia wyrażonego w walucie obcej, co jest sprzeczne z art. 69 Prawa Bankowego - BANKI ZAWYŻAJĄ OPŁATY,
jakie pobierają na podstawie cenników, w związku z wykonaniem innych czynności. Opłaty bankowe winny pełnić wyłącznie funkcję kompensacyjną, tj. pokryć poniesione koszty usług obcych (koszty własne bank powinien pokryć z własnego wynagrodzenia tj. odsetek i ew. prowizji).- opłata za wydanie opinii bankowej
- opłata za rozpatrzenie reklamację
- opłata za wysłanie monit (decyzjami UOKIK)
- BANKI STOSUJĄ NIELEGALNE PROWIZJE
jakie pobierają na podstawie cenników, które są sprzeczne z art. 69 i 77 Prawa Bankowego:- legalna prowizja od udzielonego kredytu (art. 69 PB)
- legalna prowizja od niewykorzystanego kredytu (art. 77 PB)
- BANKI STOSUJĄ NA NIELEGALNY SPREAD,
jaki pobierają na podstawie niedozwolonych postanowień umownych, pomimo, że nie prowadzą skupu i sprzedaży wartości dewizowych (dokonują jedynie przeliczeń księgowych), co jest sprzeczne z art. 69, 77 i 110 Prawa Bankowego.
Niestety zdarzają się przypadki, kiedy to bank obciąża klienta kwotami zawyżonymi, bez podstawy prawnej albo bez podstawy umownej.